W akcie lokacyjnym wsi Ełk z 1425 roku przewidziano nietypowe prawa i obowiązki dotyczące polowań. Mieszkańcy mogli cieszyć się wolnością łowiecką, lecz musieli oddawać jedną czwartą upolowanej zwierzyny – z wyjątkiem niedźwiedzi i dzików, które mogli zatrzymać w całości. Co ciekawe, łowcom, którzy schwytali zwierzęta w sidła lub w gęstwinie, przysługiwał… łeb upolowanej zwierzyny! To niezwykły przykład szczegółowych regulacji myśliwskich w średniowieczu, uwzględniających nawet tak drobne kwestie.